Małe miasto wśród gór Karpackich, Dukla, ojczyzną jest św. Jana. Tam urodził się r. 1414 w domu zamożnych mieszczan, którzy od młodości wpajali weń tę zasadę, aby strzegł się grzechu a Boga miłował. Postępował tak posłuszny młodzieniaszek, i z wolna wznosił się na coraz wyższy stopień doskonałości. Gdy ukończył nauki w Akademii krakowskiej, wrócił do rodzinnego miasta, i myślał o sławie światowej. Nie wiedział tylko w jaką rzucić się stronę, aby zdobyć sobie wyższe u ludzi znaczenie. Prosił o oświecenie NMP.. do której miał szczególniejsze nabożeństwo, i otrzymał oświecenie z niebios. — Czyż złudne zaszczyty światowe zabezpieczą zbawienie twej duszy? Nad tern pytaniem gruntownie się zastanawiał, i przyszedł do przekonania, że światowa chwała blichtrem jest, a bogactwa marnością! Poszedł w góry, i tam ukryty w lesie na skale Cergowej samotne pędził życie, umartwiając się, modląc i rozmyślając. — Po 3 latach otrzymał objawienie, aby zajął się misyjną pracą wśród ludu. Opuścił pustynię, wstąpił do zakonu Franciszkanów, i pracował gorliwie na ambonie i w konfesjonale na Podkarpaciu, zachęcając lud do poprawy życia, miłości swej wiary i łac. obrządku. W uznaniu zasług obrano go gwardianem w Krośnie, a później prowincjałem we Lwowie. Gdy św. Jan Kapistran zreformował Franciszkańskie zakony zachęcając je do większego ubóstwa i umartwionego życia, błg. Jan obrał ostrzejszą regułę. — Wstąpił więc do zakonu Bernardynów, i tam dla wszystkich był wzorem umartwienia, pobożności i pracy. W czasie zaraźliwych chorób, które Lwów nawiedzały, obsługiwał chorych, opuszczonych przez znajomych i krewnych. Nawiedzony sam chorobami, znosił je z anielską cierpliwością, ciesząc się, że dla Chrystusa może cierpieć. — Zmarł 29 września 1484, i pochowany jest w kościele św. Andrzeja u Braci mniejszych we Lwowie. Liczne działy się u grobu jego cuda, więc w r. 1733 policzonym został w poczet błogosławionych. Podczas najazdu Chmielnickiego w XVII wieku, doznało miasto Lwów skutecznej opieki swego patrona, za co postawiono mu przed kościołem wspaniały posąg. Święto jego obchodzimy w nie¬dzielę po oktawie św. Piotra i Pawła. Klemens XII. beat. 1702.
Punkty do rozmyślania.
Skoro tak wielką jest zacność i wartość duszy ludzkiej, nic dziwnego, że święci pańscy poświęcali tyle trudu i czasu, aby nieumiejętnych nauczać, błądzących na drogę prostą naprowadzać, a zatwardziałych kruszyć i do pokuty nakłaniać.
Wartość duszy naszej poznajemy i z tego, że czart tyle trudzi się i fatyguje, aby tylko ją zgubić. Jako lew ryczący krąży, szukając kogo by pożarł, (Piotr 5. 8). Wszystkie skarby świata ofiaruje, byle mu pokłon uczynić. (Mat. 6, 9). Szanuj więc swoją duszę i duszę bliźniego….
Modlitwa
Boże, któryś nam bł. Jana z Dukli we wszelkich chorobach, frasunkach i nagłych potrzebach za patrona doświadczonego dać raczył, prosimy cię pokornie, abyś nas za Jego przyczyna, i wstawieniem od wszelkiego nieszczęścia, kłopotów uwolnił i we wszystkich naszych potrzebach doczesnych i wiecznych, o cokolwiek przez zasługi jego prosimy, dopomagać nam raczył. A.