X. Giovanni Battista Bressan, tajny kapelan św. Piusa X

Giovanni Bressan ( 29 listopada 1861  –  2 lipca 1950 ) pochodzący z Nogarè di Treviso.
Poznał Księdza Giuseppe Sarto, proboszcza z Salzano, gdy przyszłemu papieżowi powierzono kierownictwo duchowe nad studentami seminarium w Treviso. Wybrany na biskupa Mantui, monsignor Sarto zapytał biskupa Treviso, czy mógłby mieć u swego boku nowo wyświęconego księdza Bressana. Od tego momentu, przez dwadzieścia dziewięć lat, pozostawał nieprzerwanie u boku Piusa X, podążając za nim na stolice Mantui, Wenecji i wreszcie na stolicę Piotrową.

Po śmierci Św. Piusa X papież Benedykt XIV mianował go kanonikiem św. Jana na Lateranie. W 1929 roku papież Pius XI przydzielił go do bazyliki św. Piotra w Watykanie, gdzie owocnie pełnił urząd sekretarza kapitulnego.

Bressan był faktycznym szefem i koordynatorem Sekretariatu i składał podpis pod aktami zwykłej administracji.

O pracy Sekretariatu informuje nas jego szef, bp Bressan, podczas procesu beatyfikacyjnego Piusa X:
” Sługa Boży, jak tylko został mianowany papieżem, założył Sekretariat Partykularny. W jej skład wchodziłem ja, bp Pescini, bp Gasoni, bp Bianchi i bp Ungherini. Zajmował się on sortowaniem korespondencji, która była podzielona według poszczególnych dykasterii i urzędów, do których miała być wysłana. Osobista korespondencja papieża została przeze mnie zebrana i przedstawiona w teczce. Niektóre mniej ważne rzeczy zgłaszałem ustnie. Poważniejsze rzeczy widział osobiście papież, który pod każdym listem stawiał swoje zdanie, a niekiedy posunął się tak daleko, że pisywał całe szkice. Czasami, w bardzo poważnych sprawach, dawał mi odpowiedź zaklejoną w kopercie. Wszystkie listy wychodzące, nawet te wysyłane do Zgromadzeń, były rejestrowane. Te, które były osobiste dla papieża, tzn. w które i tak wkładał ręce, miały specjalny protokół u bpa Gasoniego. Bp Pescini, w asyście dwóch sióstr zakonnych, zajmował się rozdawaniem szat i naczyń świętych, co za pontyfikatu Sługi Bożego było bardzo szerokie. Prowadziłem specjalny rejestr dla datków pieniężnych. Co miesiąc składano wszystkie akta, rozkładając je na dekady. Ponadto każdego ranka, około godziny 11, przyjmowałem ludzi, którzy chcieli wyrazić jakieś życzenie wobec papieża (prośby o autografy, oferty książek itp.). Następnie zdawałem sprawę ze wszystkiego Ojcu Świętemu.

To, co relacjonował Bressan, zostało powtórzone, prawie co do litery, przez Pesciniego (drugiego kapelana Św. Piusa X) , który ponownie podkreślił absolutną kontrolę papieża nad całą korespondencją i jego nocną pracą, tak że rano „odsyłał listy z myślą wyrażoną na piśmie i krótko, w celu uzyskania odpowiedzi„, odrzucając w ten sposób krytykę tych, którzy – a wśród nich był także Giacomo Della Chiesa, przyszły Benedykt XV  – podejrzewali jakiś wpływ na papieża ze strony ograniczonej grupy jego sekretarzy: Było więc praktycznie niemożliwe – mówi Pescini – biorąc pod uwagę system, wpływać na decyzje papieża lub odpowiadać z własnej woli, czy też wkładać coś własnego do odpowiedzi, ponieważ papież nie słuchał raportów ustnie, ale chciał widzieć wszystko osobiście i sam dawał treść odpowiedzi, i to na piśmie. Dlatego częsta insynuacja, powtarzana nawet przez bardzo wykwalifikowanych ludzi, że Sekretariat Partykularny skłonił papieża do udzielenia odpowiedzi i wskazówek, których on sam by nie udzielił, upada. Chciałbym zaznaczyć, że wszystkie odpowiedzi Sekretariatu były sumiennie zapisywane, z bardzo uporządkowanym systemem, zaproponowanym przez monsignora Vincenzo M. Ungherini, który wcześniej kierował Sekretariatem Partykularnym Leona XIII.

Zadania w ramach Sekretariatu zostały wystarczająco podzielone:

Bressan podpisywał odpowiedzi Sekretariatu Partykularnego, reskrypty papieskie i przydzielał ofiary na msze (prowadząc specjalny rejestr protokołu);
Pescini podpisał odpowiedzi Segreteriola pod nieobecność Bressana, sporządził listy w języku francuskim, zarejestrował reskrypty oraz przydzielił szaty i wyposażenie kościoła;
Gasoni zajmował się protokołem pism załatwianych w jakiejś formie przez papieża, których protokoły kopiował w dobrej formie lub opracowywał mens rex, które papież wyrażał własną ręką na kartkach dołączonych do oryginałów;
Bianchi zajmował się sporządzaniem protokołu ogólnego Sekretariatu, który na razie jest nam nieznany;
Nie jest jasne, czym zajmował się Ungherini, choć wydaje się, że wysyłano do niego teksty do tłumaczenia na łacinę.

Oprócz codziennej posługi sekretarzy partykularnych, Sekretariat korzystał w razie potrzeby z pomocy zewnętrznych „konsultantów”, wśród których był monsignor Giacomo Della Chiesa, substytut Sekretariatu Stanu, w którego opiniach przejawiał się zmysł praktyczny, równowaga i mądrość dyplomatyczna, która miała się ujawnić po wstąpieniu na tron Piotrowy, do tego stopnia, że Pius X powiedział o nim przy pewnej okazji: „Jest garbaty, ale biega prosto”. W dziedzinie muzyki sakralnej i reformy przygotowanej, a następnie promulgowanej przez Piusa X, odwołano się do jezuity Angelo De Santi; w kwestii tłumaczeń wezwano monsignora Ricardo Sanz de Samper, kolumbijskiego prałata z wykształceniem dyplomatycznym .