Św. Dominik del Val urodził się w Saragossie w 1243 r. jako syn biednej szlachty: Sancho del Val, notariusza miasta, i Isabel Sancho. Jako pobożny ministrant codziennie uczestniczył w nabożeństwach, a także wraz z innymi dziećmi w chórze katedry La Seo (Saragossa, Hiszpania).
W środę 31 sierpnia 1250 r. przechodził wąskimi uliczkami żydowskiej dzielnicy Saragossy, gdy nagle Mojżesz Albayucet, żydowski lichwiarz według starożytnych przekazów, rzucił się na niego i porwał go, aby zabrać go do domu jednego z głównych rabinów miasta. Tam powiedziano mu: „Drogi chłopcze, nie chcemy zrobić ci nic złego, ale jeśli chcesz się stąd wydostać, musisz nadepnąć na tego Chrystusa”. Odpowiedział: „Nigdy tego nie zrobię ! On jest moim Bogiem. Nie, nie i tysiąc razy nie” – odpowiedział stanowczo mały Dominik. „Skończmy to szybko”, nalegali Żydzi, przynosząc drabinę, młotek i kilka gwoździ, aby ukrzyżować dziecko, a także umieścić koronę z jeżyn na jego blond włosach, aby podobieństwo do Jezusa było większe.
Po dokonaniu zbrodni na niewinnym dziecku, Żydzi próbowali sprawić, by ciało zniknęło. Odcięli mu głowę i stopy, które wrzucili do studni, którą mieli w domu, podczas gdy reszta ciała została pochowana nad brzegiem Ebro, bardzo blisko dzisiejszej studni San Lázaro obok Kamiennego Mostu. W międzyczasie miasto było zajęte poszukiwaniem zaginionego chłopca, aż pewnego dnia dwóch rybaków, którzy byli nad rzeką, zobaczyło, jak silny promień słońca zstąpił z nieba i zaczął oświetlać określony punkt na brzegu. Rybacy udali się tam i zaczęli kopać, aż znaleźli szczątki Dominika. Tajemnica tego, co stało się z chłopcem, została ujawniona, a Boski znak pokazał, gdzie znajdowało się jego ciało.
Na tym jednak cud się nie skończył. Po raz kolejny niebiańskie wstawiennictwo sprawiło, że wody rzeki Ebro podniosły się nienormalnie jak na tę porę roku, a studnie domów w mieście zaczęły wylewać wodę i przelewać się, tak że stopy i głowa dziecka wyszły ze studni żydowskiego domu, do którego zostały wrzucone. W końcu tajemnica została wyjaśniona i całe miasto zobaczyło, że to Żydzi byli za to odpowiedzialni.
Domingo de Val został kanonizowany 9 lipca 1808 r. przez papieża Piusa VII i ogłoszony patronem patronem śpiewaków i ministrantów.
Jego szczątki zostały pochowane w tej samej katedrze, w której był akolitą, we wspaniałej kaplicy mu poświęconej.